Z TIRANY - dorota Horodyska, piątek 28 stycznia 2011

Drukuj
alt

Muzyka żałobna Mozarta towarzyszyła tysiącom ubranych na czarno Albańczyków, którzy na Bulwarze Deshmoret e Kombit oddali hołd poległym podczas demonstracji 21 stycznia.

Na długo przed rozpoczęciem pochodu ludzie ustawiali się na chodniku pod Kulla Binjake. Od strony Piramidy nie wolno było się gromadzić. Na wysokości budynku Rady Ministrów ustawiono trzy wielkie portrety zabitych, trzy mniejsze znajdowały się także w miejscach, gdzie spotkała ich śmierć. Porządku pilnowały służby cywilne. Na środku Bulwaru zainstalowano barierki, aby ci, którzy złożyli hołd, nie mieszali się z tłumem zmierzającym do celu i mogli spokojnie się rozejść. Demonstracja nie dotarła do Placu Matki Teresy, jak pierwotnie planowano, tylko zawracała pod portretami poległych.

Ok. 14.30 nieprzebrany tłum ruszył spod Placu Skanderbega. Ludzie przyjechali ze wszystkich stron kraju, także z zagranicy. W milczeniu i powadze składali kwiaty i zapalali znicze pod portretami zabitych. Przygnębienie i smutek ogarnęło wszystkich, także policjantów chroniących URM, zamieniony dzisiaj w twierdzę. Około godz. 16.00 zabrzmiały ostatnie dźwięki Requiem Mozarta. Nie było żadnych przemówień. Milczenie mówiło samo za siebie.

alt
Rzeka ludzi


DMC Firewall is a Joomla Security extension!