LEKI STARE kontra LEKI NOWE (słów kilka o albańskiej walucie) – ważne dla turystów!

Drukuj
Tirana, 11 listopada 2011 r.



Nowe leki czy stare leki? Nie ma „nowych leków” [alb. lekë të reja], albo „starych leków” [alb. lekë të vjetra],  są tylko „leki” o takim nominale monety albo banknotu, jaki trzymamy w ręku. Przymiotniki  „stare”, „nowe” dodali przed laty sami Albańczycy, czym niezmiernie utrudnili sobie życie, mimo iż porozumiewają się po albańsku.




100 leków [moneta pokazana na fotkach, z królową Teutą na awersie] ma wartość ok. 1 dolara i  jest to 100 leków, w żadnym wypadku 1 000 leków.

Dylemat „stare” czy „nowe” leki towarzyszy Albańczykom od 46 lat, od czasu kiedy Prezydium Zgromadzenia Ludowego w 1965 r. postanowiło zdenominować narodową walutę i wypuścić nowe jednostki pieniężne w stosunku 10 do 1. Tak więc nominały 100-lekowe zastąpione zostały 10-lekowymi, 500-lekowe, 50-lekowymi i tak po kolei. I choć od tej decyzji minęło prawie pół wieku, dla Albańczyków 10 leków nadal = 100 leków, a 1000 = 10 000 leków.



Bochenek chleba kosztuje średnio 90 leków, ale może kosztować także 900 leków! Różnica polega na tym, jaką cyfrę podamy. Albański klient i sprzedawca wiedzą, że chodzi o cenę w „nowych” lekach. Zagwozdkę ma natomiast cudzoziemiec, który traci orientację  i aby uniknąć pułapki, często domaga się, aby cenę podano mu w euro lub dolarach.

Siła przyzwyczajenia
Jakie są przyczyny tego zjawiska? Kolekcjonerzy wyjaśniają, że jest to dziedzictwo przeszłości, ponieważ pomimo transformacji instytucje państwowe wciąż operują starymi nominałami (choć zobowiązane są do podawania nominałów faktycznych), czym wywołują konfuzję w społeczeństwie. Jest też inna przyczyna, która ich zdaniem, ma podłoże psychologiczne. Kiedy ktoś mówi 1 000 leków, to czuje, jakby miał więcej pieniędzy. Starsze pokolenie Albańczyków twierdzi, że na podstawie ceny w "starych" lekach wiedzą, ile dany towar istotnie kosztuje.

Czy możliwe jest, że anomalia ta zostanie uregulowana w taki sposób, że wszyscy będą operować takimi samymi nominałami  "w myślach i słowie"? Wiele restauracji, kawiarni, sklepów jest na to uczulonych i ceny w nich podawane są rzeczywiste. Tak więc, jeśli para butów kosztuje 50 dolarów, cena na etykiecie wynosi 5 000 leków. Niestety, klienci nadal odczytują ją jako 50 tysięcy leków!

Turyści – najłatwiejsza ofiara albańskiego paradoksu
Często zdarza się, że zagraniczni turyści chcą płacić za jakiś produkt dziesięciokrotnie drożej. A wszystko dlatego, że sprzedawca (nie dlatego, że chce oszukać, ale siłą przyzwyczajenia; także dlatego, że na pierwszy rzut oka może się nie domyślić, że jesteśmy cudzoziemcami) podaje cenę w „starych lekach”. My zaś wyciągamy z portfela „nowe leki”, z jednym zerem więcej.

Takie nieporozumienia stały się na tyle poważnym problemem, że wiele agencji podróży w swoich informatorach i przewodnikach uwrażliwia turystów na trudności w operacjach pieniężnych w Albanii. Jedna z zagranicznych agencji turystycznych radzi, aby płacąc w Albanii sprawdzić, czy suma figurująca na rachunku jest urealniona wobec tej na banknocie lub monecie. Ta rada ma znaczenie także wtedy, kiedy kupujemy bez rachunku, a więc zwłaszcza na bazarach czy w sklepikach. Należy wówczas upewnić się, o jakie leki chodzi, „stare czy „nowe”. Nie dziwmy się, słysząc: “nowe leki”, “stare leki”. Miejmy tylko oczy i uszy otwarte, a w myślach kalkulatorek  i przeliczajmy, oceniając realistycznie: czy np. kilogram winogron w sezonie letnim może kosztować na bazarku 600 leków (czyli ok. 20 zł)? Nie, będzie kosztował 60 leków (czyli ok. 2 zł). 


500 leków awers


500 leków rewers


1000 leków (awers, rewers)


Reasumując:


100 nowych leków = 1 000 starych leków
100 euro = 14 000 nowych leków
100 dolarów = 10 300 nowych leków


Autor: Emirjon Senja
www. shekulli.com.al
fotki: Wikipedia
tłum. i red. Dorota Horodyska
 
Our website is protected by DMC Firewall!